Tydzień przed rozpoczęciem tej imprezy udaliśmy się małą ekipą z SilesaSport żeby wszystko ogarnąć do czasu jak dojedzie do nas ta trochę większa ekipa, a było co robić, bo miało dojechać prawie 500osób.

Pierwsza edycja dni polskich już za nami....

Na miejscu zastała nas iście zimowa aura, opady śniegu, którego i tak było już bardzo dużo a wiatr i mgły utrudniały pracę. Następne dni to ciężkie przygotowania tarasu, chill zonu,branding, ogarnięcie testowego sprzętu i pakietów żywnościowych do lodówek, ale udało się z wszystkim wyrobić na czas. Pierwsi goście, Ci z Przylądka Nadziei (Wyspy Brytyjskie) dojechali już w godzinach popołudniowych i mogli, jako pierwsi relaksować się na naszym słonecznym tarasie. Kolejne godziny to rozkwaterowanie autokarów, które zjeżdżały się jeden po drugim i tak do godziny 22, aż wszyscy szczęśliwie trafili do wymarzonych apartamentów.

Nasz ośrodek Le Flocon d`or od pierwszego wieczoru opanowała mocno wesoła ekipa, która od samego początku była nastawiona na zabawę, mimo 20 kilku godzin podróży zwartą grupa ruszyli na Wellcome Party do Smithy`s pabu. W niedzielny poranek wszyscy miłośnicy jazdy na jednej bądź dwóch deskach ruszyli na stok, zaraz po tym jak rozgrzała ich Martyna, która codziennie rano prowadziła różne formy rozgrzewki przed jazdą, a napoje Monstera dodawały nam sił witalnych.

Pierwszy dzień na stoku to podział na grupy szkoleniowe, rozjeżdżenie jak i zapoznanie się z tą malownicza miejscówką. Popołudniu cała ekipa bawiła się w naszej strefie zabaw, gdzie można było walczyć na arenie Sumo, pograć w siatkówkę na śniegu, poskakać na trampolinie jak i doskonalić swoją równowagę na trickboardach. Oprócz tego na tarasie działał bar APO gdzie serwowane były drinki przez nasze urocze barmanki oraz płonął grill, gdzie na gastro można było wszamać coś smacznego. To wszystko odbywało się przy rytmach zapodawanych przez Dj’ów. Wieczorem odbyła się impreza „Kicz party”, gdzie najlepsze stroje oczywiście zostały nagrodzone.

Poranki po takich imprezach wcale nie bywają łatwe, ale grupy zwarte i gotowe stawiały się codziennie rano na szkolenia, chcąc podnosić swoje umiejętności. Zajęcia odbywały się na każdym poziomie zaawansowania, a ci bardziej śmigający próbowali swych sił w snow parku. Popołudniu obyły się zawody Sumo, a wieczorem po before party odbył się turniej piłkarzyków, gdzie oczywiście nie brakowało wielkich emocji. Stawiło się 16 drużyn, a turniej był rozegrany systemem pucharowym. Pierwsza edycja dni polskich już za nami....Najlepiej poradziła sobie ekipa pod dźwięczną nazwą „YŚ” i zgarnęła całą pulę. Kolejny dzień to doskonalenie umiejętności jak i pierwsze foto sesje i videocoaching. Popołudniu podczas apresski w Pano barze ekipa Future Folk dała próbkę swoich możliwości koncertowych, zachęcając tym samy wszystkich na wieczorny koncert w Smithy`s. Ekipa zrobiła wielki hałas podczas koncertu pokazując jak bawią się górale :) Znowu ciężki poranek sprawiał, że zapotrzebowanie na Monstery było większe. Jazda, jazda, jazda i tak do 15 kiedy to zaczęło się party na basenie i lodowisku. Piękna pogoda i słońce zachęcały do kąpieli, a Ci mniej zmęczeni rozegrali turniej BalunBalun na lodowisku. Nie obyło się bez spektakularnych gleb i koronkowych akcji, choć gra wcale nie jest łatwa. Buty, kij od miotły i nienapompowana piłka do kosza nie ułatwia gry. Wieczorkiem całe towarzystwo świetnie bawiło się w chill zonie przy czarnych rytmach Dj HWR i Dj Bejbe. Wieczorową pora podczas before party odbył się stand up Mariusza Kałamagi z kabaretu Łowcy.B, a cała imprezę prowadził człowiek o mega flow i pozytywnej zajawie Wujek Samo Zło. Wieczorem cała ekipa hazardzistów i osób im towarzyszących przeniosła się do specjalnie przygotowanego casina przez człowieka M. i zaczęła najpoważniejsza rozgrywka pokerowa w L2A. Cały turniej mimo unoszącego się napięcia przebiegał w luźnej i rodzinnej atmosferze do późnych godzin nocnych.

Kolejny ciężki poranek i pełna mobilizacja do jazdy, bo tego dnia odbyły się Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Half-pipi`e oraz Slopstyle`u. Wśród kobiet w Half-pipie okazała się bezkonkurencyjna zawodniczka teamu APO Julia Piasecka, II Kasia Rusin, a III Joanna Zając. W slopstyle`u najlepsza była młodsza z sióstr Rusin Kasia, II Agnieszka, a III J.Piasecka. Wśród panów ostrą rywalizację stoczyli Brylok i T.Wolak, mimo tego, że wygrał Tomek to jak sam przyznał Michał Ligocki był od niego lepszy i to jemu się należy pierwsze miejsce (porażka sędziów) III był Piotr Gryzło. W Slpoestylu rządzili bracia Wolak i tak I miejsce zajął Tomek, II Kuba, a III był Kacper Kilar. W konkurencji Best Trick wśród narciarzy najlepszy okazał się P.Wojarski, a na desce najlepiej Pierwsza edycja dni polskich już za nami....zaprezentował się Piotrek Tokarczyk wykonując fs 9 tail. Po zawodach nie mogło zabraknąć imprezy apersski, a tłum do tańca i tupania nóżką wprawiała ekipa Afromental, która zrobiła niezły hałas swoja muzyka na 2600m.n.p.m. Mocno rockowe brzmienie i rapowe wstawki podobały się nawet francuzikom, którzy licznie stawili się na polską imprezę. Wieczorem odbył się pokaz freestyle`u lecz za mikrofonem, gdzie prym wiódł WSZ,ale swoich sił próbował również M. Kałamaga i trzeba pzyznać że ma potencjał do wolnej gadki:) Za mikrofonem pojawił się nasz olimpijczyk Brylok i Dytko, którzy również rozbawili licznie zgromadzony tłum.

Jak cały tydzień dopisywała nam świetna pogoda tak ostatniego dnia nadszedł armagedon, mgła, deszcz, śnieg, spowodowały, że ekipa lekko wymiękła, ale najtwardsi zostali do samego końca na stoku i wzięli udział w zawodach „Zjazd na krechę". Konkurencja bardzo prosta, trochę biegu, walka z czasem, kto pierwszy się wepnie w sprzęt, a potem to już tylko jak najszybciej znaleźć się na dole. Gratulujemy zwycięzcom zawodów. Mimo kapryśnej pogody plan dnia został zrealizowany. Godzina 22 to czas, kiedy podsumowaliśmy sobie to, co działo się przez ten wesoły jakże tydzień i rozdaliśmy nagrody za konkursy i zawody. Najbardziej jednak tego dnia oczekiwaliśmy koncertu legendarnej grupy hip-hopowej Pokahontaz, która pokazała, że potrafi rozbujać publikę i dała świetny występ w Smithy`m. Impreza taka jak ta nie może udać się bez wsparcia mediów i sponsorów oraz organizatorów tego zamieszania.

Wielka piona dla: kadry Ehschool, Silesia sport, APO, K2, RMF MAXXX, 4 fun TV, Monster, Distense, Bonjour and Kiss, White Pine, Uniwersity, Trickboard, Modest Suouth Wear, Toko, Triker Magazyn, AA films,Snowtown, Adechade, 4Board i freestyle.pl. Do zobaczenia na kolejnych edycjach dni polskich w ….

Fotki w GALERII i jeszcze więcej na Picassie

pirwszy filmik Dni polskie fan edit

Byłeś na wyjeżdzie? wpisz się do księgi gości Pierwsza edycja dni polskich już za nami....

Już niebawem ukaże się filmik z wyjazdu :)


23-04-2013 EHschool