tr?id=1024158011009304&ev=PageView&noscript=1

Ale zacznijmy od początku. Jazda autokarem przebiegała spokojnie choć integracji nie mogło zabraknąć iJazda pod Mont Blanc bezcenna filmów przy których droga mineła bardzo szybko. Na miejscu szybki podział apartamentów, spotkanie organizacyjne i chill przed kolejnymi dniami ostrej jazdy. W niedzielę całą ekipą ruszyliśmy poznawać tą uroczą miejscówę, trochę doskonalenia techniki, zabawa w snow parku i zapoznanie się z wieloma kilometrami tras bo było ich aż 450. Kolejne dni to świeży opad śniegu i doskonalenie jazdy w trudnym terenie poza trasami, jak i nauka elementów freestylu. Po dwóch dnaich opadów to co tygryski lubią najbardziej jazda w puchu i słońce. Teren został zwiedzony, a ekipa coraz pewniej czuła się poza trasami. Po kilku dniach odwiedziliśmy dolinę Le Contamines, przeurocze miejsce, gdzie na niektórych trasach byliśmy sami Świeży śnieg poza trasami i fajne przeszkody w snow parku powodowały, że chciało się dalej tamJazda pod Mont Blanc bezcenna jeździć. Ostatni dzień to oczywiście zawody w zjeździe na krechę jak i egzaminy na stopnie SITS. Popołudniami i wieczorami nie mogło zabraknąć wykładów, pokazów filmów i zabaw na trickboardzie czy gyrobardzie.Każdy kto czuł się zmęczony mógł się zrelaksować w hotelowej saunie. Imprezy wieczorne też były wesołe. Gratulacje dla wszystkich co zrobili pierwszy krok w drodze do instruktora, zwycięsców zawodów (Kama), a wszystkie złamasy - wracać szybko do formy, bo kolejne wyjazdy przed nami. Wielkie pozdro dla całej ekipy i do zobaczenia na kolejnych wyjazdach z EH.

Fotki w galerii

Foty do pobrania z Albumu Picasa


03-04-2013 EHschool